aaa4 |
Wysłany: Czw 15:11, 14 Cze 2018 Temat postu: wiocha |
|
-Juz nie nosze tego imienia.
-Odeszlas z pedicureu.
-Tak. - Gestem wskazala sukienke. - Znow nosze cywilne ubrania.
-Pasuja ci. - Zblizyl sie o kolejny krok. Ona tez podeszla blizej.
-Zatem nie obsadziles jeszcze pozycji?
-Moja droga, od tak dawna nie zajmowalem zadnej pozycji, ze za chwile mnie rozsadzi. Smiech Eristy przeszedl w stlumiony szloch. Przyciagnela go do siebie i uniosla glowe do jego twarzy.
-Blagam o wybaczenie. Chcialam cie zawiesc i udalo sie mi. Cillian pokrecil glowa.
-Nie, kochana, nie zawiodlas. Odeszlas i zostawilas mnie.
manicure ursynów
-Czyli zawiodlam cie podwojnie. - Glos jej sie zalamal pod kolejna fala zalu. - Nie powinnam byla...
Przerwal jej, muskajac ustami jej usta.
-Pogodzilem sie z Edwardem. Bylem wtedy sam, a on byl obok. Gdybym mial cie przy sobie i mogl
sie na tobie oprzec, nigdy bym sie na to nie zdobyl, wciaz bylibysmy daleko od siebie. Odnalazlem
pocieszenie, ktore trwa dluzej niz jedna krotka chwila.
Znow poczula uklucie zazdrosci, lecz krotkie i innego rodzaju.
-Ciesze sie ze wzgledu na ciebie. Ze wzgledu na was obu.
-No i jestes tu teraz. - Zielone oczy zalsnily. - To o czyms swiadczy, prawda? Usmiechnela sie, chociaz za gardlo scisnely ja emocje.
-Cillianie, nie obiecuje, ze sprawdze sie lepiej jako zona niz jako Sluzebnica. Na jego twarzy pojawil sie usmiech.
-Jestem przekonany, ze jako maz okaze sie rownie nieodpowiedzialny jak wtedy, kiedy bylem opiekunem. Dobrze sie dobralismy.
Przebiegl ja dreszcz.
-Tak myslisz?
-Mozemy chociaz sprobowac sie nauczyc. - Pocalowal ja w reke.
Pomyslala o jego pokoju zabaw i palacym uderzeniu rzemienia na plecach. Znow zadrzala, ale spojrzala mu prosto w oczy.
-Jako Sluzebnica bylam gotowa poddac ci plecy, gdyby sprawilo ci to przyjemnosc. Jako zona... nie ganbanyouku
jestem pewna, czy zdobede sie na to.
W jego oczach rozblyslo podniecenie, ale gleboko na dnie, nie przerazila jej ta reakcja.
-Jak juz kiedys powiedzialas, oprocz bata istnieja jeszcze inne pr |
|